22 września g.18.00 wernisaż wystawy monotypii Rafała Labijaka absolwenta malarstwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu w pracowni prof. UAP Wojciecha Gorączniaka.
W latach 1987-1992 studiował na Politechnice Poznańskiej. W 2004-2005 wolny słuchacz w VIII Pracowni prof. Józefa Walczaka w poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 2014 uczestniczył w Plenerach i Spotkaniach Sztuki i Działań Społecznych organizowanych przez prof. Janusza Marciniaka (Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu) i Fundację Signum.
Jego malarstwo oscyluje wokół tematów związanych z komunikacją w ponowoczesnym świecie, poprzemysłowymi pejzażami, mediatyzowaniem rzeczywistości wirtualnej, uwagą i jej deficytem oraz społecznymi relacjami w epoce smarfonowej rewolucji. Stosuje techniki tradycyjne, takie jak olej i akryl na płótnie, monotypia, a także eksperymentuje z technikami własnymi.
Podczas wernisażu wystawy profesora Janusza Marciniaka w Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie k. Torunia miałem okazję poznać dyrektora tej instytucji Dariusza Subocza. Poznałem też jego olbrzymią pasję, dzięki której powstało to niesamowite miejsce. W zabytku klasy zero, w byłym kościele wybudowanym na przełomie XIII/XIV w., w trakcie ponad 20 lat realizowania swojej pasji, założyciel i dyrektor muzeum zgromadził najpiękniejsze zbiory maszyn drukarskich w Polsce.
Kiedy okazało się, że w ramach prowadzonej przez muzeum działalności wystawienniczej będę realizował swoją indywidualną wystawę, uznałem, że jedynie prace na papierze będą odpowiednie do zaprezentowania w takim miejscu.
Niedawno zainteresowałem się techniką monotypii i włączyłem ją do mojej twórczości. Cenię ją za świeżość, niepowtarzalny charakter pojedynczej odbitki, oraz możliwości malarskiej ekspresji. Dlatego właśnie zdecydowałem się pokazać właśnie monotypie na wystawie zatytułowanej: Rafała Labijaka Rejestracje. Prace powstałe w 2021 roku są szkicami emocjonalnymi. Źródłem inspiracji są odnalezione stare tablice rejestracyjne, które przywodzą na myśl tysiące godzin spędzonych za kierownicą, mnogość sytuacji w jakich uczestniczyłem, zmieniające się krajobrazy, piękno i szpetota mijanych okolic. W opozycji do chwil nagłych fascynacji pozostają wspomnienia znużenia i oślepiających świateł z przeciwka. W pracach tych brakuje szczegółów, jak w szybko przewijających się obrazach za oknem pędzącego samochodu, gdzie jako kierowca nie miałem możliwości skupić się na detalu. Jednak każda z prac to wspomnienie konkretnych miejsc, sytuacji, wydarzeń poprzez emocjonalny odcisk kolorów, gestów, form na papierze, będący materializacją odcisku danej sytuacji pozostawionego w moim umyśle.
Rafał Labijak, Poznań, Berlin 2021