7 września w ramach DRUK//FEST 2019 odbył się wernisaż wystawy komiksu solidarnościowego „500 pierwszych dni” i rysunków do „Szpilek” autorstwa Jacka Fedorowicza.

O Jacku Fedorowiczu opowiada we fragmentach tekstu do katalogu Wojciech Łowicki absolwent Muzealnictwa na UMK w Toruniu. Znawca, marszand i popularyzator komiksu. Kurator sztuki. Dyrektor toruńskiego Festiwalu Kultury Popularnej DwuTakt. Główny kurator wystaw Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi.

(…) Przyszedł czas na studia, wymarzone – artystyczne. Wyższa Szkoła Sztuk Plastycznych w Sopocie. Ale nie było to takie proste. Miał „niewłaściwe” pochodzenie: „syn wroga ludu”, nie przynależał do ZMP, nie posiadał nawet prac, które mógł pokazać przed egzaminem. Zakazanych wówczas przez stalinowskie władze komiksów pokazać przecież nie mógł… Czy to więc szczęście, czy to talent, ale udało się i Fedorowicz zdał. Mało tego, ukończył także studia na Wydziale Malarstwa Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku. I gdyby nie ciekawość, a także chęć poprawy finansowej swojej sytuacji, zostałby dziś znanym malarzem (konstruktywistą, a może realistą). Pchało go jednak do odkrywania coraz to nowszych możliwości…(…)

O tym co było dalej, jak nasz Bohater został wziętym rysownikiem i co z tego wynikło dowiecie się Państwo dzięki ekspozycji „Jacek Fedorowicz. To tylko żarty”. Dodatkowo, czy to na wieczorku autorskim, czy podczas wernisażu będzie można spotkać się z samym Jackiem Fedorowiczem!

Jacek Fedorowicz – gwiazda ekranu, radia i satyry. Nie wszyscy jednak wiedzą, że również świetny karykaturzysta. Jego zaangażowane rysunki w latach 80. podtrzymywały na duchu i dodawały odwagi podczas stanu wojennego. Audycje radiowe z jego udziałem biły rekordy frekwencji, a komedie, w których grywał bawią do dziś. Wspomnijmy choćby: „Nie ma róży bez ognia”, „Motodrama”, „Kochajmy syrenki”. Bez niego nie byłoby teatru Bim-Bom, audycji radiowej „60 minut na godzinę”, postaci „Kolegi Kierownika”, czy parodii „Dziennika Telewizyjnego”.